wtorek, 14 stycznia 2014

Jeden z wielu sposobów na szczęście

Cześć! Jestem Kuba i na co dzień prowadzę swój blog o optymistycznym stylu życia. Dziś jednak piszę tutaj gościnny tekst w którym chciałbym się podzielić z wami jednym z fundamentów mojego pozytywnego postrzegania świata. Fakt! Tych filarów jest wiele, a o wszystkich wypadałoby napisać książkę a nie krótki artykuł... jednak jestem przekonania, że ta mała cegiełka stanie się jedną z tych, które zbudują fundament czegoś wspaniałego i wyjątkowego.


 
A czym ona jest? PASJA! Tak, to o niej dzisiaj będzie mowa. Czasami przychodzi do nas naturalnie i niespodziewanie, czasami jednak trzeba się naprawdę napracować aby ją odnaleźć. Jedno jest pewne, jeśli tylko jest prawdziwa staje się motorem napędowym do szczęśliwego życia.
·        Masz coś takiego co sprawia Ci nieprawdopodobną wręcz przyjemność?
·        Coś, co daje Ci szanse na przełamanie rutyny codziennego dnia?
·        Coś bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
Jeśli tak to świetnie... po prostu poświęć się temu i rób to co kochasz.
Więc mówisz, że nie należysz do tych szczęśliwców? Szkoda, chyba już zawsze będziesz chodził smutny, a Twoje życie będzie szare i bez sensu... STOP! Wyrzuć natychmiast to ostatnie zdanie z swojej głowy. Nie masz pasji? Znajdź ją! Proste. Jak już mówiłem, czasami przychodzi ona sama z siebie, jednak co jeśli tak się nie stanie? Po co czekać? Natychmiast zabierz się do roboty!
Super... możesz sobie pomyśleć, ale niby w jaki sposób miałbym to zrobić? Spokojnie, już daję Ci receptę... w postaci praktycznego ćwiczenia.

Ćwiczenie
Weź kartkę A4, a następnie zatytułuj ją „nowe rzeczy których mogę spróbować”. Teraz ponumeruj kolejne linijki od jedynki do pięćdziesiątki. Uzupełnij listę, zgodnie z tytułem. Wyjątkowo, nie zastanawiaj się za wiele przy wykonywaniu tej czynności. Wypełniaj kolejne punkty na siłę, nawet najbardziej idiotycznymi pomysłami.
Już skończyłeś? Super. Teraz wykreśl wszystkie te punkty, których z jakichkolwiek powodów nie chcesz zrobić. Ze swojego doświadczenia wiem, że średnio każdej osobie wykonującej ćwiczenie zostaje ponad połowa nie skreślonych elementów.
Co teraz? Każdego tygodnia postaraj się wykonać przynajmniej trzy czynności z listy. Gdy już to zrobisz, postaw obok nich fajkę. Gwarantuję, że w końcu trafisz na to coś.

Ćwiczenie to jest jednym z moich autorskich pomysłów, który stosowałem już kilka razy w prowadzonych przeze mnie coachingach on-line... za pierwszym razem efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Gwarantuję Ci, że jeśli weźmiesz się za to sumiennie- w Twoim przypadku będzie podobnie. Najważniejsze jest jednak to, abyś uzmysłowił sobie że nie zrobię niczego za Ciebie. Mogę Ci tylko pokazać drogę, ale to Ty musisz nią podążyć... a kiedy uda Ci się już osiągnąć cel, musisz uzmysłowić sobie, że to nikt inny jak Ty sam tego dokonałeś!

Masz w życiu pasje? A może udało Ci się ją odnaleźć za pomocą powyższego ćwiczenia? Podziel się tym w komentarzu i bądź motywacją dla innych! :)

3 komentarze:

  1. Pomysł bardzo ciekawy i na pewno skuteczny :) Ja swoją pasję znalazłem - sztuki walki, polecam z całego serca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super!
      Wiesz, że to tak samo jak ja (autor tekstu :)) prawie już cztery lata temu. Świetny zbieg okoliczności. Co konkretnie trenujesz?

      Usuń
  2. Pomysł z listą wspaniały! Ja od 4 lat jeżdżę konno i poświęcam się temu całkowicie, ale zawsze można sobie stworzyć taką listę, żeby nie było rutyny :)

    OdpowiedzUsuń